-Alexie! Ty chyba żartujesz! - krzyknęłam uważając, że szydzi ze mnie.
-Nie żartuję! - odpowiedział. Mimo tego śmiał się. Wstałam i obrażona zaczęłam się oddalać. Alex, nie spodziewał się się takiego zachowania. Podbiegł do mnie.
-Estero...Kocham cię. - wyszeptał i pocałował mnie namiętnie.
-Alex...Nie kłamiesz? - spytałam, coraz bardziej mu wierząc.
-Skąd. - pocałował mnie jeszcze mocniej, aż się zachwiałam.
-Ja też cię kocham. - pobiegliśmy zawiadomić o tym wszystkim Nurę.
<Nura?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz